Witajcie po krótkiej przerwie;) Zniknęłam tak sobie, wakacyjnie..Dobrze jest tak czasem od wszystkiego odpocząć, oderwać się..Oczywiście z wyłączeniem diety;) Cieszę się bardzo, że tylu Was już do mnie zagląda i korzysta z przepisów. Najbardziej oczywiście cieszę się, że wszystko Wam smakuje! Prawda, że ta dieta jest cudowna?;)
Muszę się pożalić, bo spotkało mnie małe blogowe i nie tylko nieszczęście..Lato w tym roku zaskakuje różnymi rodzajami pogody i zapewnia nam wiele atrakcji meteorologicznych..Pewnego dnia kiedy wybrałam się na spacer dopadła mnie ulewa..Właściwie ulewa to mało powiedziane. Po pięciu minutach nie zostało na mnie nic suchego. Ani jednego miejsca;) Drogami zaczęły płynąć strumienie, na moich oczach powstały dwa małe wodospady..Płynęło wszystko..łącznie z moim plecakiem, w którym znajdował się aparat fotograficzny. No i powstał mały problem..Bo nowe potrawy nadal przyrządzam, niestety nie mam ich czym fotografować. Nie wiem jak to rozwiążę bo o nowym aparacie jak na razie nie ma mowy. Zobaczymy. Na razie zamieszczę kilka obfotografowanych potraw sprzed powodzi;) Dziś na osłodę smutków i żali DROŻDŻÓWKI;))
Składniki:
Ciasto:
- 3 łyżki twarogu mielonego
- 3 łyżeczki drożdży w kostce
- 4 łyżki zmielonych otrąb owsianych
- 2 łyżki zmielonych otrąb pszennych
- 2 jajka
- łyżeczka słodziku
Farsz:
- 20 gram twarogu w kostce
- łyżka skrobi kukurydzianej
- słodzik do smaku
- ewentualnie kropelka albo 2 aromatu pomarańczowego
Sposób przygotowania:
1. Oddziel białka od żółtek.
2. Zmiksuj otręby, drożdże, żółtko, twarożek i słodzik (czyli wszystko oprócz białka) i odstaw na 30 minut.
3. Po tym czasie ubij białko na sztywną pianę i delikatnie połącz je z wcześniej zrobioną masą.
3. Twaróg rozgnieć porządnie widelcem tak aby powstała jednolita masa, dodaj skrobię, słodzik i aromat.
4. Blachę wyłóż papierem do pieczenia i uformuj z ciasta 2/4 (zależy jaką wielkość chcesz uzyskać) placki, na środek których nałóż porcję masy twarogowej.
5. Odstaw na 30 minut w ciepłe miejsce.
6. Piecz w temperaturze 180 stopni przez około 20 minut. Zdejmuj z blachy po wystygnięciu;)
Jak dla mnie rewelacja..Strasznie mi smakowały i chyba zaraz znów je sobie zrobię;)
Smacznego,
DukanForever
13 komentarze:
Przepis rewelacyjny! Moje co prawda nie wyszły tak rumiane jak Twoje, ale w smaku przepyszne:) Dzięki za tego bloga - między innymi dzięki Tobie moja dieta jest mocno urozmaicona :)
Pozdrawiam!
Wyszły pyszne, dzięki za przepis i czekam na więcej takich perełek. pozdrawiam
witam, mama pytanie. Ile wychodzi drozdzówek z tego przepisu i jakiej konsystencji jest ciasto ? zostaly mi sliwki lekko kwaskowate i niezbyt dobre na surowo i chcialam je w te drozdzowki wsadzic zamias nadzienia serowego i sie zastanawiam czy to sie uda
te łyżki otrębów zmielonych- to są łyżki otrębów przed zmieleniem czy po???
Witajcie;)
Diana - mi wyszły cztery drożdżówki. Ciasto jest konsystencji dość rzadkiej. Kiedy je wykładałam na blachę to bałam się, że nic z tego nie wyjdzie ale na szczęście pięknie wyrosło;) Ze śliwkami możesz spróbować, chociaż pamiętaj, że w pierwszej i drugiej fazie są one niedozwolone;)
Olga - przed zmieleniem;)
Pullena - moje wyszły rumiane niezależnie ode mnie..Po prostu mam przedpotopowy piekarnik, który piecze wszystko tak jak mu się podoba;)
Pozdrawiam
Zostałaś otagowana :] szczegóły zabawy u mnie -> http://redandpale.blox.pl/2010/09/Otagowana.html zapraszam :)
pytanie: czy bez otrąb też wyjdą?
pyszne!
czy moge je jesc, jak tak to ile? w fazie protinowej ?
Aneta - nie mam pojęcia czy wyjdą bez otrąb..Nie próbowałam i raczej nie radziłabym próbować;)
Student - jeśli z tych składników wychodzą 4 drożdżówki, to według moich obliczeń ze względu na ilość otrąb można ich zjeść 2 dziennie. Tylko pamiętaj, że to będzie już cała ilość otrąb jaką możesz zjeść tego dnia;)
W fazie proteinowej można je jeść jak najbardziej..Nie polecałabym jednak jedzenia ich w fazie uderzeniowej.
Pozdrawiam;)
wyszły mi 4 ładne drożdżóweczki! super wyglądały, ale niezbyt mi smakowały. może to przez te otręby, co wypróbuje przepis z otrebami to czuje tylko ich specyficzny nie dobry dla mnie smak.
Hej! Czy mogłyby ktoś mi polecić jakiś twaróg mielony, o niskiej zawartości tłuszczu, który używacie do podobnych przepisów? Gdzie mozna taki dostać? Pytam, bo szukałam już w kilku sklepach i bez rezultatu :(
Dr.Oetkera w wiaderku 4,0% tłuszczu, Emilka (sklep Netto) mniej niż 4,0%.
Prześlij komentarz