Przyznam szczerze, że przechodząc na dietę najbardziej bałam się tego, że nie będę mogła zjeść czegoś czekoladowego na poprawę humoru, w długie deszczowe wieczory. Jako że wiosna nas w tym roku nie rozpieszcza a wieczory są bardzo długie i bardzo deszczowe postanowiłam, że muszę znaleźć przepis na coś co najbardziej będzie przypominało upragnioną CZEKOLADĘ;) I oto są..Pyszne, kremowe, lekko krówkowo-ciągutkowe pralinki;)
Składniki:
- kakao - 1 łyżka
- jedno żółtko
- 2 łyżki mleka
- 7 łyżek odtłuszczonego mleka w proszku
- 3 łyżki słodzika
- kilka kropel olejku waniliowego
Sposób przygotowania:
1. Wszystkie składniki dokładnie wymieszaj w misce. Dodaj tyle mleka żeby masa się dobrze mieszała.
2. Przełóż masę do dowolnych foremek - najlepiej tych do lodu.
3. Odstaw do lodówki żeby masa stężała.
Ot i cała filozofia;) Łatwe, szybkie i baaardzo przyjemne.
Pozdrawiam;)
DukanForever
12 komentarze:
Wypróbowałam twój przepis na pralinki. W smaku są bardzo dobre, ale próbowałam zrobić tak jak ty tj. masę wlewać do pojemników na lód. Niestety po stężeniu nie udawało mi się ich wydłubać w całości :( Nie wiem dlaczego..może masz jakiś pomysł jak rozwiązać mój problem? :)
Witaj;) Nie mam pojęcia jak wyciągnąć pralinki z plastikowej formy dlatego sama używam silikonowej. Jest dość elastyczna i można z niej wszystko ładnie wycisnąć;) Pozdrawiam
hej :) wczoraj zrobiłam :) kupiłam sobie silikonowe foremki do wyrobów cukierniczych (5zł) (takie same jak do lodu, tylko różna kształty i nie są połączone między sobą...)
bardzo smaczne :)
największym problemem okazało się upychanie masy do foremek... zastanawiam się czy następnym razem nie rozpuścić w garnku tej masy i nie wlewać do foremek...
ale czekoladki polecam wszystkim :)
wow i to naprawdę jest ... dietetyczne ? :)
Justyna - jak najbardziej;) Jestem na tej diecie już dosyć długo, jak na moje standardy, ale i tak cały czas dziwi mnie, że można jeść na niej takie na pozór niedietowe rzeczy i wciąż chudnąć;)
Moja droga, jakie te pralinki są pyszne! Dawno nie jadłam nic tak wspaniałego. Dzięki Tobie zaspokoiłam ogromną ochotę na coś słodkiego. Uwielbiam Twojego bloga :)
Przepis mnie zainspirował i zrobiłam coś innego, coś, co wyszło tak dobre, iż mój mąż uznał, że to jest najlepsze, co jadł w życiu!
Do podanej przez Ciebie podstawy dodałam mleka 0.5% i trochę serka hom. Pilos 3%, do tego rozpuszczoną żelatynę (2 łyżeczki) i aromat (dosłownie kilka kropel)rumowy z Lidla - genialny!
To pozwoliło na wypełnienie 4 salaterek. Po ok. 2h w lodówce wyszło coś tak pysznego, że dech zapiera. No i nasze, dietowe ;)
Ja też robiłam pralinki, wyszły dobre, ale nie dało się ich wyjąć z foremki. Jadłam jak deser łyżeczką, prosto z foremki:)
OMG! Nie mam nawet słów na opisanie tego smakowego doznania :D po 2,5 miesiąca na Dukanie czegoś takiego mi brakowało (tak samo jak twoich kajzerek, były pyszne :D). Mimo silikonowej foremki też miałam problem żeby je wydobyć, musiałam podważyć łyżeczką :p pochłonęłam wszystkie od razu i teraz boli mnie brzuch ;] to pewnie przez to mleko w proszku, mój żołądek odzwyczaił się od takich afrodyzjaków :]
Nawet nie wiesz jak się cieszę , że Cię znalazłam.... :D Podchodzę do Dukana raz DRUGI :( .... i jest mi o wiele ciężej... ale te smakołyki....
Już mi ślinka cieknie :P :D
Obserwuję Kochana :D:D:D Pozdrawiam....
http://dream-and-be-happy-by-aga.blogspot.com/
AgneseFF witam i życzę smacznego;) Powodzenia z dietą!
O Cudownie :) <3
Prześlij komentarz